original belgian fries with black pepper and mayonnaise
Amerykanie twierdzą że są autorami frytek. No i pewnie są, ale tylko w Ameryce i długo po tym jak wpadli na to Belgowie. Tak, to oni wymyślili pieczonego ziemniaka w czasie kiedy w Europie panował głód.
Belgowie postanowili spróbować zrobić coś z ziemniakiem, który wcześniej był traktowany jako idealne pożywienie tylko dla zwierząt. Postanowili, upiekli i tak zaczęła się historia belgijskich frytek. Musicie przyznać że nazwa „Frytki Belgijskie” naprawdę dobrze brzmi, ale to nie jedyny powód dlaczego są tak popularne. Kolejnym powodem jest ich niepowtarzalny smak, a bierze się on ze sposobu przygotowania.
Do przygotowania prawdziwych belgijskich frytek potrzebujemy:
- polskiego kartofla
- olej do smażenia
Obieramy ziemniaki, kroimy na dość grube kawałki, wrzucamy je do gorącej wody z dwiema łyżeczkami cukru i trzymamy je tam przez 5 min. Następnie wyjmujemy i suszymy papierowymi ręcznikami. W czasie, kiedy suszymy frytki nagrzewamy olej do którego wrzucamy frytki, ale tylko na chwilę tak aby zamknąć pory w ziemniakach. Następnie wyciągamy i nagrzewamy mocno olej. Po tym jak frytki trochę ostygną wrzucamy je do gorącego oleju i smażymy do czasu aż staną się koloru złocistego i zaczną wypływać na powierzchnię.
Czym się różnią takie frytki od innych? Tym że mają chrupiącą skórkę, delikatny miękki środek i naprawdę dobrze smakują.
Teraz, kiedy frytki są gotowe koniecznie posypujemy je czarnym pieprzem, solą i podajemy z majonezem.
Smacznego!