Jesienna zupa gulasz z kociołka
Tą przepyszną , aromatyczną zupę gotuję zawsze na zakończenie jesiennych prac w ogrodzie. Wieszam kociołek na ogniu , wrzucam składniki i idę grabić ostatnie liście. Spożywana w towarzystwie przyjaciół i dobrej wódeczki rozgrzewa, cudownie poprawia nastrój i jest bardzo sycąca.
Jak na wszystko co najlepsze, przepis jest bardzo prosty:
1 kg wołowiny bez kości pokrojonej w kostkę
5 cebul pokrojonych w piórka
2 papryki pokrojone w kostkę
1 puszka pomidorów bez skórki
1 łyżka koncentratu pomidorowego
3 litry bulionu lub rosołu wołowego
1/2 paczki smalcu wieprzowego
Sól, pieprz, słodka papryka w proszku
Chili - dla tych co wolą na ostro.
Świetnym dodatkiem do zupy jest gotowa, węgierska pasta paprykowa do gulaszu lub sos paprykowy Piri Piri
Wołowinę podsmażam na smalcu aż się zrumieni. Wrzucam cebulkę. Jak się zeszkli zaprawiam mąką, chwilkę przesmażam i zalewam gorącym bulionem. Przyprawiam i gotuję aż mięso będzie miękkie.
Dodaję koncentrat, pomidory i pokrojoną paprykę. Gotuję jeszcze 10 min. Podaję z grzankami czosnkowymi lub zacierkami. Do zupy można dać łyżkę gęstej kwaśnej śmietany.
Pycha!