kwartet

Kuchcik (155)

Wraz z początkiem tygodnia...

o tym i owym.

Nie wiem, czy jest o czym pisać, bo nie to że chcę się powtarzać ale to już trzeci poniedziałek z rzędu kiedy do zupki warzywnej jako dodatek oprócz chlebka jest serwowana całkiem zacna porcja zapychacza w postaci bułki-pączka lub jak było wczoraj rogalików. Tym razem rogaliki bez lukru, ale za to z różanym nadzieniem. Dziecko krzyczy "Mamo nie uwierzysz, dostałem 2 rogaliki", no fakt, nie uwierzę, póki nie zobaczę.
Ledwo doszliśmy do siebie podczas weekendu i zasada, ze słodkości jemy tylko w sobotę lub niedzielę już pierwszego dnia legła w gruzach. Kalorie dodatkowe no pewnie z 500.
Ale dobrze, no nie damy się tak łatwo. Po południu jazda na rowerze, bieganie z psem. Dziś pływanie. Nie damy się tak łatwo. Byle do przodu.

Zapomniałam tez wspomnieć o oburzeniu z jakim się spotkałam na zebraniu, gdy zaproponowałam, że zamiast słodyczy na Dzień chłopaka (czymkolwiek jest to święto dla 5-latka) można by symbolicznie kupić coś typu książeczka z ciekawymi pytaniami i odpowiedziami czy też odblask (reflex), który może być atrakcją, ozdoba i jakże się przydać w jesienno-zimowe i ciemne dni.

Czy przesadzam?A może pobyt w kraju gdzie to wszystko nie było nawet omawiane i samo się rozwiązywało tak mnie zmienił, że tylko ja mam takie problemy?

A wracając do kolorów i zieleni typu sałata lodowa i Pana Ziółko.
Pan Ziółko Panem Ziółko ale ja szperając i szukając raczej niewiele złego o salacie lodowej się nie dowiedziałam. Ma swoje jakieś tam plusy, a z minusów to tylko tyle że ma minimalnie mniej witamin niż inne salaty. Warto by nauczyć się odróżniać sałatę świeżą od tej lekko przeleżanej już na blacie w warzywniaku. Jasny korzeń, to dla nas informacja dotycząca świeżości. Najzdrowsza jest sałata od maja do jesieni, od zaufanego sprzedawcy, który sprzeda nam sałatę ekologiczną, bez szkodliwych dla zdrowia azotanów. A azotany które mogą się przekształcić w szkodliwe dla zdrowia azotyny (gdy jest ich za dużo w organizmie)można wypłukać pod bieżącą, zimna woda.

Warto jeść świeże, młode listki sałaty, najwięcej latem, gdy sezon na nie w pełni. Mają znikome ilości kalorii (ok. 15 kcal w 100g), za to dużo cennych składników odżywczych: żelaza, wapnia, magnezu i potasu, a także witamin: A, E i D, C, B9 i kwasu foliowego. Także salacie mówimy tak, ale z zachowaniem pewnych środków ostrożności.

Pani bez p.