kwartet

Kuchcik (155)

wzmacniać właściwe zachowania żywieniowe dzieci nagrodami

o tym czego nie uczyć się w szkole

Zastanawiałam się długo od czego zacząć pisanie bloga, ponieważ nie chciałbym wylać wszystkich moich żalów na raz. Zaczynam zatem dziś i będę robić to systematycznie, idąc równo z rozkładem posiłków w szkole mojego dziecka.
Dziecko w zerówce, szkoła publiczna, stołówka jak każda inna.
Odbieram go ze szkoły o 13.25, już z daleka krzyczy
- Mamo, to był najfajniejszy dzień w moim życiu!
Myślę sobie: nie może być, krzyczał tak samo, po pierwszym dniu roku szkolnego, więc cóż się stało, że dziś było jeszcze lepiej?

Aha, żeby nie było niedomówień - nie jestem jakąś fanatyczką zdrowego jedzenia. Jestem jedynie świadoma moich wyborów. Uważnie robię zakupy i czytam etykiety na produktach spożywczych. Moje zamiłowanie do kuchni, nie ma tu nic do tego. Ale myślę, że na jedzenie tego typu rzeczy jeszcze przyjdzie czas.

Wracając do najfajniejszego dnia w życiu 5,5-latka. Oto co takiego się wydarzyło - dzieci dostały po zjedzeniu zupy po dwa pączki... Nie, nie za nic. "Kto zje zupkę do końca, dostanie nagrodę". Zupka a jakże ogórkowa, podobno pyszna - cudownie, dziecko coś (powtórzę), coś zjadło. Ale z jakiej okazji dwa pączki? Nie wyszłoby taniej, zdrowiej i wygodniej (nikt by się nie pokleił pysznym lukrem).
I tak zupełnie bez powodu, zupełnie gratisowo dzieci jedzące obiad w szkole dostały mniej więcej od 350 do 700 kalorii, w zależności od tego kto ile dał radę po tej pysznej, pożywnej zupce.
Nie muszę mówić ile zjadło moje dziecko, które nie nauczone jedzenia takich oto "pyszności", było prze-szczęśliwe, uradowane i takie najedzone.

Czy ja jestem w mniejszości? Czy mi się tylko wydaje? Czy można wpaść na jakiś lepszy pomysł na "nagrodę"? Czy chodzi o to by jeść, nieważne co? Czy o to by jak najdłużej jest to możliwe powstrzymać puste kalorie i nadmiar cukru (myśląc o tych co to się rozwijają, rosną i potrzebują prawdziwych wartości odżywczych)? Dzień w szkole nie zawsze kończy się po obiedzie, skąd wziąć siłę na ciąg dalszy?