Newsletter

Twój adres e-mail

Niepoprawny adres email
Zapisz się Wypisz się


Reklama:




Kulinarny blog by KutakNaOtro

KutakNaOtro

Złoty Szef Kuchni (4246)

Aronia

To najlepszy owoc pod słońcem do robienia nalewek i wina.

Jesienne zbiory aronii zaowocowały wyśmienitymi przetworami. Na początek zrobiliśmy jedną z najbardziej "bezpiecznych" nalewek, która zawsze wychodzi i jest przepyszna. Przy okazji mało przy niej roboty, ponieważ aronii ani nie drylujemy ani nie bawimy się w żadne zalewanie, zlewanie itd.

Oto mój cenny przepis na nalewkę:

0,75 kg aronii i 150 szt. (bardzo ważne) liści czereśni myjemy i zalewamy zimną wodą (1,12 l – dziwna ilość wiem ale po prostu taka mi wyszła proporcja z aronii jaką miałam). Dodajemy cukier (0,75 kg) i gotujemy 20-30 minut. Po tym czasie odstawiamy na 24 godziny. Następnie przecedzamy i dodajemy spirytus (0,37 l). Rozlewamy do butelek. Z tej ilości spirytusu na podaną ilość owoców i wody wychodzi nalewka słaba 20% ale mi akurat o taką chodziło – do smakowania. Jeśli chcecie mieć większą moc to musicie oczywiście dodać proporcjonalnie więcej spirytusu (pamiętając że aronia puszcza sok i dodajemy wodę, która rozrzedza alkohol).

Kolejnym świetnym przepisem jest wino z aronii. Jeśli robiliście już kiedyś jakiekolwiek wino to będziecie wiedzieć, że tu jest dużo więcej roboty niż przy nalewce. Ale właśnie to jest fajne. Dodatkowo jeśli nie macie czasu akurat po zbiorach owoców możecie je zamrozić (wcześniej warząc bo proporcje są ważne) – po wyjęciu z zamrażarki owoce puszczą więcej soku.

Oto przepis na wino aroniowe półsłodkie o średniej mocy.

Pamiętajmy żeby na początku nastawiania wina lub dwa dni przed nastawić tzw. Matkę drożdżową inaczej mówiąc rozmnożone kultury drożdży. Dzięki temu będziemy mieli pewność, że drożdże pracują i jest większe prawdopodobieństwo, że wino nam wyjdzie. Matkę drożdżową robi się tak: bierzemy 200 g owoców aronii i rozgniatamy je tak aby puściły sok, można je również zagotować. Potem rozcieńczamy powstały sok wodą w proporcjach 1:1. Przelewamy sok do małej butelki i dodajemy dwie łyżki cukru – mieszamy aby cukier się rozpuścił. Następnie czekamy aż syrop wystygnie (może być letni ale nie gorący) – dodajemy szczyptę pożywki do drożdży i szlachetne drożdże typu Bordeaux lub Madera (najlepiej suszone – mi z płynnych nigdy nie wychodzi). Zatykamy butelkę korkiem z waty lub gazą. Odstawiamy na 2-3 dni w ciemne, ciepłe miejsce (ok. 28 stopni). Kiedy matka drożdżowa jest mętna, pieni się i czuć wyraźny zapach drożdży oznacza to, że szczepionka jest gotowa. A teraz przepis na wino. 3,5 kg aronii oczywiście myjemy, osuszamy i rozdrabniamy - wsypujemy wprost do balonu (uwaga brudzi łapy). Zalewamy wystudzonym syropem cukrowym (jest to tzw. Pierwsza rata 1,5 kg cukru + 3,1 l wody), dodajemy pożywkę drożdżową (0,7g). Balon zakrywamy czopem z waty. Po 3 - 5 dniach dodajemy do nastawu przygotowaną matkę drożdżową i kolejną porcję pożywki (0,7g) oraz syropu cukrowego (druga rata 0,7 kg + 3,1 l wody) – zakładamy rurkę fermentacyjną. Po jakimś czasie wino powinno „bulgotać” przynajmniej raz na minutę tzn. Że drożdże pracują i przerabiają cukier na alkohol. Po kolejnych 5 dniach dosypujmy ostatnią porcję pożywki (0,7 g) i fermentujemy wino około 3 miesiące. Po tym czasie spróbujmy ja trzymam je około 4 miesiące – będziemy wiedzieć kiedy proces fermentacji się skończył kiedy wino przestanie bulgotać. Po tym czasie wino zlewamy znad osadu i owoców i przelewamy do butelek z ciemnego szkła. Wino powinno przejść jeszcze okres drugiej fermentacji w butelkach – który też trwa około 2-3 miesiące.

Polecam serdecznie wykorzystywanie aronii do przetworów nie tylko alkoholowych :) - surowy obniża ciśnienie i ma zbawienny wpływ na układ krwionośny (oczywiście nie w formie nalewki :). Aronia jest stanowczo mało wykorzystywana w naszych kuchniach – zmieńmy to!

Nasi Mistrzowie

Użytkownik

Ilość punktów

1 Portalkucharski 6855
2 KutakNaOtro 4246
3 Lukky 3700
4 Seed 3055
5 Browny 2650