Newsletter

Twój adres e-mail

Niepoprawny adres email
Zapisz się Wypisz się


Reklama:




kwartet mieszany

kwartet

Kuchcik (155)

No to jeszcze cos o bieli...

Mleko w kartonie do domu. (przyda się do kawy)

Zebranie z rodzicami. Cudowna wiadomość - dzieci będą dostawać mleko. Każdego dnia kartonik. Na to czekałam. Uradowana, nie ma jak mleko lub woda niegazowana do posiłku.
Szybko moja radość została zamieniona w rozgoryczenie. Dlaczego to Pani, a nie dziecko ma decydować, co ono będzie piło. Albo niech Pani właśnie zadecyduje, że to nie będzie kolorowy, bąbelkowy napój tylko kraina mlekiem i miodem płynąca. Może w końcu dzieci by się przekonały. Znam takich co do niedawna wypijali litr mleka na dzień, więc porcja białka była zaliczona, jak matura na 5. (aha w tym przypadku kolorom mówimy nie). Warzywa full kolor, napoje nie.
Pani mówi do nas, rodziców: "ponieważ dzieci pija herbatkę (słodka oczywiście) to kartoniki mleka będą dostawać do domu".. A cóż tam się stanie z tym mlekiem...... tego nie wie nikt.
W Szwecji, kraju który zmienił znacznie moje spojrzenie na to jak można od małego dzieciom wpoić dobre, zdrowe nawyki żywieniowe, dorośli ludzie do tzw. lunchu pija właśnie mleko bądź tez wodę. Nauczeni od lat, że nic tak nie pasuje do posiłku, jak zimne, średnio tłuste mleko. (max 1,5%).
Myślę, że gdy dobry przykład szedł od góry i był poparty choćby minimalnym zaangażowaniem ze strony wychowawców i rodziców, byłoby znacznie lepiej. A i dzieci byłyby spokojniejsze, 200 ml = 100 kcal, w sam raz jako dodatek do drugiego śniadania kanapkowo-owocowego.
Niestety moje propozycje nie spotkały się ze zbytnim zainteresowaniem, więc gdzie się udać, od kogo zacząć?
Może zamiast od rodziców i wychowawców to od tych najmłodszych?

Pani bez pseudonimu.

Nasi Mistrzowie

Użytkownik

Ilość punktów

1 Portalkucharski 6855
2 KutakNaOtro 4246
3 Lukky 3700
4 Seed 3055
5 Browny 2650